czwartek, 14 marca 2013

[153] 31 października 2012

Ja - piłeś coś?
B - a czemu?
Ja - pomyślałam, że moglibyśmy wyskoczyć na noc do M.
B - na całe szczęście: piłem

[152] 31 października 2012

B - cześć, jestem w lidlu, co chcesz?
Ja - pomidory koktajlowe i śmietanę, ze 3 paczki tych pomidorów weź i arbuza i bułki
B - ale ja jestem w lidlu, tu nie ma tych dobrych pomidorów, o, czekaj.. ale jaja, są i to identyczne jak w biedronce, czekaj, kur..a, czekaj, ja nie jestem w lidlu, czekaj, ja jestem w biedronce, a jak to się stało???

[151] 30 października 2012

Ja - zjadłaś kolację? to idziemy myć ząbki
N - zjadłam, zjadłam, ale nie całą
Ja - to idziesz jeszcze jeść, czy do łazienki?
N - nie chcę już jeść ale chciałam Ci powiedzieć, że zostawiłam kanapkę, nie wyrzuciłam jej mamo, tylko leży na talerzu, więc dziś nie będziesz głodna, możesz zjeść

[150] 29 października 2012

Ja - Nin, gdzie są kanapki z łososiem?
N - zjadłam
Ja - WSZYSTKIE???
N - tak
Ja - wszystkie 4?
N - tak... nie, resztę wyrzuciłam, ale nie gniewasz się, prawda, mamo?

[149] 29 października 2012

N: podoba mi się Monika i Szymon
Ja: tata, i co Ty na to?
B: Monika absolutnie nie, Kasia za to tak; Szymon może być
Ja: Monika może być, Szymon nie, Kasia.. sama nie wiem
N: Kasia jest brzydkie

coś czuję, że łatwo nie będzie ;)))

[148] 27 października 2012

Ja: chodź, poprzytulamy się trochę
N: czemu?
Ja: bo niedługo nie będziesz już taka malutka, znajdziesz sobie męża, wyprowadzisz się, nie będziesz miała ochoty się do mnie przytulać
N [ze łzami w oczach]: mamo, ploszę, pozwól mi zostać i mieszkać z Tobą do końca życia!

[146] 25 października 2012

Ja - wstawaj, bo się spóźnisz
N - chcę się spóźnić
Ja - ale tat nie chce, wstawaj
N - chcę mieć dzisiaj wolne
Ja - ja też chcę a nie mogę
N - Ty codziennie masz wolne! Bo w domu siedzisz!

[145] 24 października 2012

N - mamusiu, przeplaszam, że zablałam Twój wisiolek, wybczysz mi? ploszę...
Ja - ehhh wybaczę, wybaczę, tylko nie rób tego więcej
N - kochana mamusia, ja też Ci wybaczam, tylko nie lób tego więcej
Ja - ale co Ty masz mi do wybaczenia?
N - no, że zablałaś mi ten wisiol
Ja - ale on był mój!
N - ale mi go zablałaś!

[144] 23 października 2012

N: widzialam wczolaj kona, z czlowiekiem jakims jechal
B: a moze widzialas konia z jezdzcem?
N: tak, tak! a kon ciagnal galoty
Ja: Nin... galoty to inaczej majtki, dlugie gacie...
N: nieplawda!

[143] 17 października 2012

Pani Ela z poczty znów miała dziś brwi pociągnięte czarnym flamastrem. W zasadzie należałoby powiedzieć, że ślady po brwiach, bo brwi to tam nie było. I jak zwykle z miną emerytki i wzrokiem męczennicy...
Pani Ela: wartość tysiąc... czy ja dobrze widzę? tysiąc?
Małż: tak
Pani Ela: aha... a te koperty to nasze?
Małż: tak, nasze, polskie
Pani Ela uniosła rysę flamastra: ja się pytam, czy nasze, znaczy z naszej poczty?
Małż: nie, z allegro
Pani Ela: widzę właśnie, taki badziew, zaraz mi się w rękach rozleci.

[142] 12 października 2012

N - chyba zaczynam lodzić
Ja - ?!?
N - no boli mnie i dzidziuś mnie kopie już
Ja - hm... to chyba nie dzidziuś; żeby był dzidziuś, to musisz mieć najpierw chłopaka, narzeczonego czy męża
N - no mam przecież tatusia, tatuś będzie moim mężem!

[141] 12 października 2012

Oglądamy zdjęcia z pierwszego USG
N - o, to dzidziusia domek!
Ja - tak :)
N - o! [pokazuje Nin na czarną przestrzeń wokół zarodka] - dzidziuś mieszka w tej norce?
Ja - tak ;))))
N - jakie to słodziutkie!!

[140] 09 października 2012

Ja - a jeśli będzie dziewczynka, to jak? Maja?
B - nie
Ja - Ada - Adriana?
B - no może, może..
Ja - Krysia?
B - Misiu...
Ja - Chylińska chce ta nazwać córkę :) To może dla odmiany: Ania? :)
B - może Stefan...

[139] 03 października 2012

N: mamusiu, gdy wlócę to pójdziemy na spacel?
Ja: no... a może tatuś pójdzie? co?
B: no... w sumie czemu nie
N: tatusiu, a mam jedną plośbę - będziesz gdzieś jechał może?
B: mogę pojechać, a po co?
N: ty sobie pojedziesz a ja pójdę wtedy na spacel z mamą

[138] 02 października 2012

Ja: jedno? na pewno?
Lek: jedno
[telefon; dzwoni mój tato - akurat w trakcie wizyty]
B: tak, jesteśmy u lekarza
B: tak, widać, serce bije
B: tak, jedno
[koniec rozmowy, rzucone w przestrzeń:]
B: czy tylko ja w tej rodzinie się cieszę, że tylko jedno?

[137] 01 października 2012

A rano... prawie jak zwykle po dłuższej chorobie i pobycie w domu. N. buczy o świcie
N: ja nie chcę iść do przedszkola.. chcę zostać w domu, chlip.. z mamusią...
Ja: ale przecież lubisz przesdzkole
N: nie lubię, wolę z Tobą... ała... ucho mnie boli mamusiu...
Ja: oj, niedobrze, ubieramy się i jedziemy do lekarza zajrzeć do uszka
N: nie, nie chcę do lekarza, Ty mnie wylecz...
Ja: poleczę ale najpierw pan doktor zajrzy do uszka
N: już mnie nie boli...

[136] 27 września 2012

Ja: zobacz, jakie fajne ciuchy przysłała mi koleżanka; bluzki z dłuższym przodem, elastyczne spodnie z gumą
B: no, fajne
Ja: nawet nie spojrzałeś... a leginsy? w końcu mam obcisłe spodnie - tyle czasu mi o tym gadałeś...
B: no, w końcu... happy hippo [klask, klask]

[135] 25 września 2012

Ja: przywiozą winogrona i rodzynki z nich zrobione, mówią, że pyszne
B: rodzynki robi się z winogron?
Ja: wyschnięte winogrona, pomarszczone takie... a skąd niby się biorą?
[chwila ciszy]
B: nie wiem... nigdy się nad tym nie zastanawiałem...

[134] 25 września 2012

N: gdy dzidzius się ulodzi, to popieprzę go tym pudlem i będzie czysta pupa

[133] 25 września 2012

B: gdziejestnina?
N: tu jestem, w pokoju!
B: gdziejestnina?
Ja: no przecież Nina mówi, że jest w pokoju?!
B: KTO JEST W CHINACH, pytam, a nie: gdzie jest Nina!

[132] 17 września 2012

Ja: jeśli teraz sprzątniesz pokój, to wróżka pomocniuszka przyniesie ci aż dwa złote
N: nie chcę
Ja: ale czego nie chcesz?
N: dwóch złotych nie chcę, jeden złoty chcę
Ja: ale dwa to więcej niż jeden
N: nie chcę
Ja: ale dlaczego?
N: bo mi się to nie podoba

[131] 13 września 2012

[N]in się buja. [B]abcia pomaga.
N - babciu, schodzimy! muszę zejść telas!
B - no to schodź
N - ale sama nie potlafię bo tu jest wysoko!
B - to co teraz zrobisz?
N - kupkę!

[130] 28 sierpnia 2012

Ja - Ninuś, a może zostawimy tego małego pieska, w zamian za to spakujemy inną maskotkę?
N - nieeeee... a czemu?
Ja - bo ten piesek szczeka, ja nie wiem, czy nic go nie uciśnie w luku bagażowym i nie zacznie szczekać; mogą nam przez to otwierać torby żeby sprawdzić; może myszkę weź, albo żabkę, albo o.... tygryska?
N - a jak pomyślą, ze to baldzo zły tyglys i będzie lobił "łaaaa"?

[129] 27 sierpnia 2012

M. - ciociu, zabierzesz mnie do Turcji?
Ja - no.... jeśli sobie wszystko opłacisz... i znajdziesz opiekunkę...
M. - opłacę? i po co mi opiekunka?
Ja - a kto się Tobą zajmie?
M. - Ty!
Ja - ja jadę odpocząć ;)
M. - no to wujek!
Ja - wujek będzie się opiekował drugim wujkiem
M. - to się sama sobą zajmę!
...podsumowało nad wyraz aktywne, absorbujące i pełne energii dziecko [lat 6], którego nie można zostawić samego na pół minuty w łazience, bo "mydło zje" :)

[128] 24 sierpnia 2012

A w nocy...
N - mamo!! mamo!!! chodź tu szybko!!!
Ja - już! jestem, co się stało?
N - zamknij mamusiu okno, szybko, zamknij, zamknij, komaly!!!
Ja - spokojnie, jakie komary? nie ma żadnych komarów, śpij spokojnie
N - ale pełno komalów, zamknij!
Ja - córuś, komary wlecą gdy zapalisz światło, a jest zgaszone, teraz nie wlecą
N - ale zalaz zapalę światło!

[127] 21 sierpnia 2012

N - podzielę się z O.
Ja - O. jest w górach
N - nieplawda, przyjechała
Ja - niemożliwe
B - Nina, co Ty gadasz? O. nie ma
N - cóż [rzuciła N. wzruszając ramionami]; kłamczucha to ja

[126] 21 sierpnia 2012

Ja: dobranoc, Kochanie
B: dobranoc... ale mialem piekny sen...
Ja: o, a co Ci sie snilo?
B: postapokalipsa..
Ja: aha... myslalam, ze ja
B: Ty juz chyba nie zylas

[125] 16 sierpnia 2012

Ja - idź mecz sobie obejrzyj, film jakiś... a nie: tak stoisz i się patrzysz od 10 minut
B - nie mogę... ta pralka tak super pierze...

[124] 14 sierpnia 2012

B. - masz tę fakturę?
Ja - ja????
B. - no, dawali Ci do ręki
Ja - mi????
B. - przypomnij sobie
Ja - zapomnij, przepadło... ale to chyba było w teczce
B.- w teczce? nigdy tego już nie znajdę

[123] 05 sierpnia 2012

Ja - powinnam była jednak zrobić prześwit, bo topaz średnio odbija
B. - co to jest?!
Ja - dzidziuś z cyrkonią
B. - ?? wygląda jak inkaski, małoletni Bóg Śmierci

[122] 03 sierpnia 2012

Moje dziecko uczy się od swoich przebiegłych sąsiadek ;) Matka uczy się z opóźnieniem :)))
N. - mamo, otwórz
Ja - ok, podziel się z A.
N. - A. nie może jeść czekolady
A. - ciociu, N. zjadła, ja też chcę, masz jeszcze?
Ja - dam Ci cukierka, bo nie możesz czekolady
A. - a czemu nie mogę? mogę!

piątek, 8 marca 2013

[121] 26 lipca 2012

N. [z rykiem] - mamaaaa hiiik mamaaaa hiiik a ciocia mi każe zbierać hiiiik kamienie a ja nie chcę hiiiik łeeeee
Ja - no to masz buzię, powiedz że nie chcesz, po co płakać?
N. - ale ja hiiiiik powiedziałam a ciocia hiiiik na mnie krzyczała hiiiiik łeeee
Ja - oj, to chyba coś nabroiłyście.

"Kochane słoneczka" rozsypały u sąsiadów nawiezioną górę grysu. Porozrzucały sporą kupkę mierzącą 2 m średnicy i wysoką na 0,5 m. Promień rozsypu - 6-8 metrów w stronę mojej części domu i po 2 metry w każdą inną. Matka uzbierała pół wiaderka, żeby histerykom udowodnić, że nie ma "ale to się nie daaaa". Wiaderka do łap dostały. Miotła poczeka na czas, aż padną ze zmęczenia

[120] 24 lipca 2012

N.: mamoooo... no gdzie jest moja konewka?
Ja: w Twoim pokoju
N.: mamooo... ale ja już tam szukałam, nie ma... mamooo...
Ja: jest, pójdziemy razem i Ci pokażę
---
Ja: kurczę... nie ma?!
N.: no no... a taka mądlala, taka mądlala!

[119] 24 lipca 2012

N. - mogę zobaczyć czy są takie same?
Ja - nie
N. - oblażam się; lubię Cię ale się oblażam
Ja - a ja Cię kocham
N. - to dobrze, ja też Ciebie kocham ale jednak się oblażam

[118] 22 lipca 2012

Śpiewamy sobie z N.
Ja: hej! jadą w saniach panny, przy nich ja-no-si-ki!
N. przerywa: a skąd tam siki?

[117] 20 lipca 2012

20 lipca 2012. Pierwsze zbite i starte do krwi kolano. Nieźle. Ja w jej wieku zaliczyłam tysiące siniaków, 3 szycia, w tym 2 głowy i 1 z rozciętą tętnicą łydkową na czele :)) Może nie będzie takim kamikadze, jakim byłam ja...?

[116] 20 lipca 2012

Ja: czemu lala leży twarzą do podłogi?
N: dzidzia leży i siusia
Ja: to ją przewiń
N: najpielw sprawdzę w moim komputerze jak działają mózgi dzidziusiów, splawdzę czemu dzidziusie siusiają jak leżą
[po chwili słychać stukanie w klawiaturę i dukanie]
N: dziiiiii-dziaaaaa leeeee-żyyyyy i siuuuu-siaaaaaaa, entel, dobla, mam, już wszystko wiem

[115] 19 lipca 2012

Ja - Ninuś, poskładaj te sukieneczki, które rozwaliłaś
N - NIE!
Ja - Poproszę
N - Ale tata w przedszkolu mi nie składa! Jesteś brzydka jak kokos

[114] 18 lipca 2012

Siedzę na piętrze, dzieci w salonie skaczą po kanapie i krzyczą
Ja - Nina, zaraz idziesz się kąpać
A. - Co?
N. - Mama mówi, że zaraz idę się kąpać
Łup łup tup tup tup tup.. w oddali słychać tylko szum wiatru z jakby zarysem "zwiewamy stąd, szybko"... i drzwi wyjściowe otwarte na oścież...

[113] 17 lipca 2012

Ja - skąd wzięłaś tę teczkę?
N - z szafy
Ja - jak tam sięgnęłaś?
N - wzięłam stołek
Ja - mam nadzieję, że nie wspinałaś się po półkach?
N - nie mamo, wzięłam stołeczek bo inaczej bym spadła
Ja - jak skończysz oglądać, to odnieś
[po 5 minutach]:
- łup, łup, ryk
Ja - co się stało?!
N - buuuu nic mamo buuuu spadłam buuu ze stołka
Ja - Nina, przecież tu nie ma stołka?! jak tam weszłaś?!
N - no mówię, że na stołku!
Ja - przecież widzę, że nie ma stołka!
Ryk. Kurtyna.

[112] 17 lipca 2012

N - Buuuuu buuuuuu buuuuu łeee łeeee...
Ja - Ninko, Ty płaczesz?
N - Nie.
...
N - Buuuuu buuuuuu buuuuu łeee łeeee...
Ja - Ninko, no jak nie? Co się stało?
N - To nie ja płaczę, to żabka. [maskotka]
Ja - A czemu żabka płacze?
N - No nie wiem czemu.

[111] 13 lipca 2012

N - mamo, mówiłaś, że przy ławie!
Ja - no tak, przy ławie, o co chodzi?
N - ale ta spódniczka leżała przy krześle a nie przy ławie!
Ja - krzesło stoi przy ławie; wystarczyło mnie posłuchać gdy mówiłam, że na podłodze przy ławie zostawiłaś
N - nieplawda, była na szafie!
Ja - eee.. nie mamy w salonie żadnej szafy
N - MAMY!

[110] 04 lipca 2012

N: nastempny kient!
Ja: dzień dobry, chciałam nabyć małpkę; ile kosztuje?
N: pieńć, ale nie oszukuj!
Ja: dobrze, proszę pięć, proszę przeliczyć
N: las, dwa, trzy, cztely, pieńć
Ja: napewno? bo mnie się wydaje, że sześć
N: las, dwa, trzy, cztely, pieńć, sześć, no, sześć
Ja: to za mało, czy za dużo dałam?
N: no... tak ślednio, ale może być, do widzenia!

[109] 03 lipca 2012

Wierzyć 'pierwszej myśli', czyli że dziecię usłyszało w przedszkolu - czy szukać winnego? :)

Nina: mamo, tak się wódki opiłam, że kolacji nie wcisnę!

[108] 27 czerwca 2012

Ja: ... i w ogóle fajnie, że zająłeś się małą bez ani jednego telefonu w jej sprawie
B: no, było spoko
Ja: spoko....?
B: no tak, poszła spać bez kąpieli i bez mycia zębów, było spoko

[107] 25 czerwca 2012

N: Szampon!
Ja: Co szampon?
N: Szampon zabierz!!!
Ja: Nina, o co Ci chodzi?
N: Mamo, zabierz stont szampon bo go tu zostawiłaś i ja go zalaz zabiolę i bendę się nim myła, zapomniałaś o tym?!

[106] 15 czerwca 2012

Do Niny przyszły koleżanki. Koleżanki wiedzą już gdzie Nina ma majtki a gdzie skarpety, gdzie mamy alarm i czujki do alarmu [dobrze, że kodu nie zna, bo koleżanki już by go znały też :)]. Wiedzą też, że "tam nie wchodź bo mama nie pozwala bo tam jest bałagan" :)

[105] 05 czerwca 2012

B - zawsze ja chodzę, możesz raz pójść na pocztę
Ja - zawsze ja robię obiad
B - zrobisz placki?
Ja - jak kupisz ziemniaki i je obierzesz, to zrobię
B - jak pójdziesz ze mną na pocztę, to stanę przy okienku

[104] 30 maja 2012

Witamy na osiedlu "Friendly Neighbors".
B - Ty.... zobacz, co się tam dzieje? Myślisz, że włam?
Ja - E... hmmm... tak przy zapalonym świetle?
B - No w sumie... psy siedzą grzecznie cicho, pewnie zapomnieli zgasić światło przed wyjściem. Zadzwonić?
Ja - Jasne, zadzwoń, to zawsze miłe że ktoś się zainteresuje; w końcu energia kosztuje.
B - Tia, ale jakoś energii im nie żal na to, żeby co noc napierdzielać nam reflektorem prosto w okna.
Ja - To oni??? Masz rację, nie dzwoń.

[103] 25 maja 2012

N - a pszyjdom dzisiaj dziewczynki?
Ja - tak, dziewczynki z rodzicami, będzie babcia i dziadek
N - a czemu?
Ja - bo będą moje urodzinki
N - co? pszyjdom dwie lodzinki?

[102] 25 maja 2012

N - mamo mamo, a a kto ulodził tatkę?
Ja - babcia Grażynka
N - a dziadzia Januszka kto ulodził?
Ja - Twoja prababcia Helenka
N - a plababcię Helenkę...
Ja - Twoja pra-prababcia Rosalie
N - a...
Ja - nie wiem, nie wiem kto urodził pra-pra babcię Rosalie
N - a pieska kto ulodził?
Ja - jakiego pieska?
N - no tego, któlego babcia kiedyś miała?
Ja - no, jak to? mama pieska
N - babcia czyli!

[101] 22 maja 2012

Rozmowa tel. z mamą
Ja: gdy zobaczysz jaką suszarkę wynalazłam, to też będziesz ją chciała; rozkłada się i składa obustronnie, ma kółka i zajmuje bardzo mało miejsca, bo jest pionowa
M: to kup mi też od razu - ale, aha... ona stojąca jest... a można ją powiesić na ścianie?
Ja: ... no... w sumie to można, tylko po co? waży 10 kilo, nie przewróci się, stabilna jest
M: ile?!?!?
Ja: 10 kilo ale za to mieści 3 pełne wsady
M: suszarka do włosów?!?!
Ja: ... do ubrań.

[100] 15 maja 2012

Ja: chociaż spróbuj, tyci tyci na końcu łyżeczki i jeśli Ci nie zasmakuje, to Ci więcej nie dam; no... spróbuj...
N: mmmmm fuj, nie chcę więcej, ale pyszne, ale nie dawaj

[099] 14 maja 2012

N: mamo, mamo, pokażę Ci magiczną sztuczkę, ubiolę telaz kultkę, Ty otworzysz mi drzwi, ja wyjdę tymi drzwiami i zniknę. Dobla?

[098] 11 maja 2012

Pozbyliśmy się dziecia. Na cały weekend. Sobota i niedziela mocno pracująca, bo trzeba przygotować [odgruzować] stare mieszkanie i wystawić na sprzedaż, ale dziś...?

Ja - co robimy?
On - ja? nic nie robię
Ja - nudzę się
On - to jedź po Ninę

[097] 08 maja 2012

Feministycznie:
N - pszełonczyłam, mamo, pszełonczyłam sama bajkę!
Ja - brawo, mianuję Cię etatowym pilotem do telewizora
N - jak dolosnę to chyba zostanę malowanką, czytanką i pszełanczanką!
Ja - malarzem, lektorem
N - ale ja jestem dziewczynką, więc będę malowanką!

[096] 07 maja 2012

Ja - zjesz trochę zupki?
N - nie
Ja - czemu nie?
N - bo zjem całą

[095] 01 maja 2012

T[ato] wchodzi do łazienki, bo N[ina] dziwnie cicha
T - ruszałaś odżywkę mamy?!
N - chciałam, ale się ciężko otwiela i nie dałąm lady

[094] 30 kwietnia 2012

Ja - Skąd masz taką dużą gumę? Brałaś jeszcze jedną?
N - Nie; dałaś mi przecież
Ja - Nie brałaś żadnej więcej z kuchni?
N - Nie widziałaś mnie w kuchni

[093] 27 kwietnia 2012

Ja: pakuj laleczki, byka, książka pod pachę, pożegnaj się z babciami i dziadkiem; jedziemy
N: babcię zabielam lazem z laleczkami, dobrze, dziadku?

[092] 27 kwietnia 2012

B: i co, smakuje Ci drink?
Ja: no.. dobry, tylko za mało ginu
B: cholera, zapomniałem nalać

[091] 24 kwietnia 2012

N: kup coś
Ja: ale Pani nie ma towaru
N: mam jajo
Ja: po ile? tylko nie znów trzydzieści złotych jak resta, bo nie mam pieniążków
N: dobrze, pięć
Ja: a może trzy?
N: dobrze
[daję trzy]
N: i jeszcze dwa

[090] 22 kwietnia 2012

Nie mam siły... znowu dorwała nożyczki. Chwila moment i grzywka w pełni, nawet po bokach czoła..

[089] 21 kwietnia 2012

Zabawa w sklep. N. sprzedaje, ja kupuję
JA- Dzień dobry, poproszę pieczątkę
N.- Mmmmm… niestety nie ma
JA- Przecież widzę że jest…
N.- Jak mówię że nie ma, to nie ma; może liska?
JA- O tak, poproszę liska; ile płacę?
N.- Trzydzieści pięć złotych
[płacę, N. liczy]
N.- Zgadza się, proszę liska
[biorę]
JA- Ej! Ale to jest piesek a nie lisek, ja chciałam liska! I co ja powiem teraz swojej córeczce? Proszę mi wymienić na liska
N.- Za późno, wzięłaś już.
JA- Ale pani się pomyliła, czemu za późno?
N.- Za późno! Zamknięte!