piątek, 8 marca 2013

[089] 21 kwietnia 2012

Zabawa w sklep. N. sprzedaje, ja kupuję
JA- Dzień dobry, poproszę pieczątkę
N.- Mmmmm… niestety nie ma
JA- Przecież widzę że jest…
N.- Jak mówię że nie ma, to nie ma; może liska?
JA- O tak, poproszę liska; ile płacę?
N.- Trzydzieści pięć złotych
[płacę, N. liczy]
N.- Zgadza się, proszę liska
[biorę]
JA- Ej! Ale to jest piesek a nie lisek, ja chciałam liska! I co ja powiem teraz swojej córeczce? Proszę mi wymienić na liska
N.- Za późno, wzięłaś już.
JA- Ale pani się pomyliła, czemu za późno?
N.- Za późno! Zamknięte!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz