Moje dziecko obcięło sobie włosy... bezpardonowo - chwyciła z przodu i ciachnęła przy skórze. BO JEJ PRZESZKADZAŁY. Nie zdążyłam zareagować. Za to odreagowywałam jakieś 30 minut. Nie... tej kręconej części grzywki, która została [jakieś 2 cm] nie da się ukryć...
Tym sposobem dziecko zaliczyło pierwsze w swoim życiu - strzyżenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz