Blog stworzony został po to, by złapać wszystkie najfajniejsze chwile z dzieciństwa moich obu córek a w szczególności: ich powiedzonek. Niewykluczone, że w przyszłości posłuży mi za hamulec - by nie mądrzyć się w kwestiach, które były mą drogą krzyżową [a z których pamięć zrobiła sielankę]. Amen!
Zapomniałabym... co jakiś czas pozwolę sobie zapisać [kupa_mięci] me dialogi z małżem. Trzeba mieć w razie czego co wypominać, nie?
środa, 16 listopada 2011
[019] 16 września 2011
Bilans z rana: 4 kubki wody wypite w ciągu godziny, 1 kromka z nutellą [+ 2 kromki: z serem i z miodem - zjadła mama, bo dziecko się "rozmyśliło"]. Gorączka "spadła" do 39,5 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz