środa, 26 marca 2014

[289] 13 września 2013

Taki obrazek: wrzask i histeria. Gdy wyglądam przez okno - dwie nieletnie wychodzą... wróć: przepychają się przy wyjściu z trampoliny. Gdy dochodzę do drzwi tarasowych, moje dziecko właśnie leci z drabinki twarzą w dół, instynktownie broni się rękami, robi fikołka i siada na trawie. Zaraz za moim dzieckiem wylatuje druga, tj córka sąsiadów. Siedzą więc obie na trawie i drą paszcze. Wychodzę i słyszę jak obie ryczą, krzyczą i tragedia straszna. No dobra, nie dogadam się.
Ja: Agatko, dlaczego wypchnęłaś Ninę z trampoliny?
A: chlip chlip, niechcący, to był wypadek chlip chlip, bo...
Znowu obie wyją i krzyczą
Ja: no dobrze, Agatko, jaki wypadek, co się stało?
A: BO TAM JEST PAJĄK!!!!!!!
Ja: Nina, znowu narobiłaś histerii; Agatko, przecież Ty się nie boisz pająków, jak to się stało, że wpadłaś w histerię tak jak nina? Przecież Ty pająki na rękę bierzesz
A: no, nawet kiedyś hodowałam pająka, na ręku go miałam, o no tutaj go miałam i nawet imię miał, miał na imię, nie pamiętam AAAAAAAAAAAAAA TAM JEST PAJĄK!!!!!!!!!
Histeria
...
..
.
[kurtyna]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz