Sąsiad: Aniu, a Ty już coś tam robisz w swoim warsztacie?
Ja: no, powoli wracam
S: a w nocy pracujesz?
Ja: przepraszam...
S: nie nie, mnie to nie przeszkadza... a młotkiem stukasz?
Ja: eee... bardzo przepraszam?
S: nie nie, to naprawdę nie przeszkadza.. a robisz tak: puk puk puk .... puk puk puk... puk puk puk?
Ja: najmocniej przepraszam?
S: nie nie, tylko wiesz, kamień z serca, bo ja myślałem, że u mnie w
domu straszy! nawet nie wiesz jak mi ulżyło, wczoraj myślałem, że zawału
dostanę
Ja: ale wczoraj to ja w ogóle do warsztatu nie wchodziłam
S: ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz