Blog stworzony został po to, by złapać wszystkie najfajniejsze chwile z dzieciństwa moich obu córek a w szczególności: ich powiedzonek. Niewykluczone, że w przyszłości posłuży mi za hamulec - by nie mądrzyć się w kwestiach, które były mą drogą krzyżową [a z których pamięć zrobiła sielankę]. Amen!
Zapomniałabym... co jakiś czas pozwolę sobie zapisać [kupa_mięci] me dialogi z małżem. Trzeba mieć w razie czego co wypominać, nie?
środa, 26 marca 2014
[244] 11 kwietnia 2013
N: mamusu, boli mnie galdło Ja: oj, a bardzo? N: baldzo mocno, baldzo... możesz wyłączyć tę muzykę? Ja: jasne, już N: o, już mnie nie boli, dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz