W oddali słychać stękanie, po chwili słyszę przeraźliwy wrzask
N: o jezu kochany odsuń mi tą kanapę, odsuń!!!!
Ja [lecę]: co się dzieje?
N: kopnęłam pod kanapę i nie mogę wyjąć, mamo pomóż!
Ja: ale co kopnęłaś?
N: kalton jakiś albo coś, nie wiem, bo nie widziałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz