Blog stworzony został po to, by złapać wszystkie najfajniejsze chwile z dzieciństwa moich obu córek a w szczególności: ich powiedzonek. Niewykluczone, że w przyszłości posłuży mi za hamulec - by nie mądrzyć się w kwestiach, które były mą drogą krzyżową [a z których pamięć zrobiła sielankę]. Amen!
Zapomniałabym... co jakiś czas pozwolę sobie zapisać [kupa_mięci] me dialogi z małżem. Trzeba mieć w razie czego co wypominać, nie?
środa, 16 listopada 2011
[011] 8 sierpnia 2011
N - łysion
Ja - łysion?
N - nie, łyszon
Ja - łyszon?
N - nie, nie, łyszą
Ja - łyszą?
N - nie, nie, idź sobie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz